Etykiety

środa, 18 kwietnia 2018

Powstanie w Getcie


Zbliża się kolejna rocznica wybuchu walk w warszawskim getcie, zwanym potem Powstaniem w Getcie. Walk podjętych przy pełnej świadomości, iż w obliczu monstrualnej przewagi militarnej hitlerowskiej machiny terroru i ścisłego nadzoru – będzie to walka beznadziejna. Mimo to, podjęta w imię obrony większej wartości, większego celu – zachowania ludzkiej godności!

Przez swą szaleńczą, bohaterską walkę, Żydzi upchani w przestrzeń getta jak zwierzęta wiezione w klatce na rzeź – ukazali światu swą wielkość. Plując złu prosto w ślepia dowiedli, że zasługują na szacunek i uznanie. Że gotowi oddać życie za swe człowieczeństwo, za swą godność. Ich walka podjęta w imię tak rozumianych najwyższych celów – zasługuje na nasze uznanie i pełny szacunek.

poniedziałek, 16 kwietnia 2018

GESTAPO-PAWIAK-PALMIRY

Chwila osobistej refleksji

Dzisiaj mija 78 lat od daty aresztowania najbliższego, drogiego mi krewnego, brata mojej matki Adama Gadomskiego przez GESTAPO. Przewieziony na Pawiak, stąd po dwóch miesiącach  okrutnego "śledztwa" prowadzonego zwykle w osławionym głównym gmachu Gestapo przy al. Szucha, w dniu 20 czerwca 1940  roku  został rozstrzelany w podwarszawskich lasach w Palmirach. Zamordowany wuj Adam miał wówczas lat 22. Obok śp. Adama w egzekucji tej zginęło 368 więźniów, w tym 82 kobiety. Wśród  rozstrzelanych było wielu wybitnych działaczy społecznych i politycznych (choćby marszałek Sejmu Maciej Rataj), publicystów (jak Mieczysław Niedziałkowski - zasłużony działacz socjalistyczny), adwokatów (Wojciech Kwasieborski - działacz ONR),  inżynierów (Jan Pohoski - VPrezydent Warszawy), lekarzy itp. Warunki pobytu w więzieniu były koszmarne. Brak w więziennych celach wody, kanalizacji, światła, opału i żywności. Trudne wręcz do wyobrażenia przepełnienie więzienia, bicie, poniżanie i tortury stosowane wobec więźniów powodowały, że pobyt na Pawiaku należał, nawet jak na warunki okupacji - do ekstremalnie ciężkich. Jeszcze bardziej warunki uległy pogorszeniu gdy od wiosny 1942 roku służbę w oddziałach zaczęli pełnić wyłącznie SS-mani oraz Ukraińcy. Do więzienia na Pawiaku - jak pisze Regina Domańska była wieloletnia, wielce zasłużona kustosz Muzeum (Więzienie Gestapo - Pawiak, kronika 1939-1944) - trafiały nie policzone w pełni do dziś tysiące Polaków przede wszystkim żołnierze wszystkich organizacji Podziemnej Warszawy. Poza Polakami w więzieniu znalazło się ok. 500 radzieckich jeńców wojennych, ok. 10 Anglików oraz Żydzi, którzy zwłaszcza po likwidacji getta masowo trafiali na Pawiak, ale zwykle natychmiast po stwierdzeniu "niearyjskiego" pochodzenia zostawali rozstrzeliwani.

Nie ustalono dotychczas pełnej liczby dokonanych egzekucji w Palmirach. Podczas ekshumacji przeprowadzonej po wojnie przez PCK w Palmirach wydobyto zwłoki ok. 1700 ofiar, w tym 170 kobiet. Mordowano głównie inteligencję, wybitnych działaczy społecznych i politycznych, znanych sportowców (Kusociński), przedstawicieli wolnych zawodów. Wcale nie jest pewne czy odnaleziono groby ze szczątkami wszystkich pomordowanych ponieważ zaraz po zakopaniu ciał ofiar miejsce zbrodni najczęściej maskowano sadząc na tych miejscach nowe drzewa. Należy pamiętać, że Gestapo na masowe egzekucje początkowo wybrało Palmiry. Ale wobec "przepełnionych" tam leśnych polan ciałami rozstrzelanych. egzekucji zaczęto dokonywać także w innych miejscach. Takimi nowymi miejscami masowych egzekucji były: Treblinka, Magdalenka k/Warszawy, Wydmy Łuże, obrzeża Warszawy, Pyry k/Warszawy, Las Kabacki, Lasy Chojnowskie, a także teren getta po jego upadku. Śmiało można powiedzieć, że mordów Gestapo dokonywało wszędzie tam gdzie tylko pozwalał na to teren. Dziś ocenia się, że w "warszawskim pierścieniu śmierci" przeprowadzono ok. 250 egzekucji. Każdorazowo rozstrzeliwano w nich od kilkunastu do kilkuset osób. Większość zamordowanych stanowili więźniowie Pawiaka oraz pozostałych warszawskich więzień i aresztów. Łączna liczba ofiar szacowana jest na ok. 32 tysiące (przyjmujemy, że ludobójstwo do jakiego doszło w Katyniu dotyczy 21.857 osób zamordowanych!). Cechy dokonanego przez zbrodniarzy Gestapo i SS ludobójstwa są tak oczywiste, że aż dziw, że ofiary nadal muszą wołać o sprawiedliwość i pamięć. "Jeśli echo ich głosów zamilknie - zginiemy" (napis umieszczony w celi polskiej ekspozycji w b.obozie koncentracyjnym Ravensbruck - przytoczony na Wstępie wspomnianego wyżej kustosza Muzeum p. Reginy Domańskiej).  

Agnieszka Holland

 Agnieszka Holland, zwana Agnieszką Polland, paskudnie atakowana za walkę o ludzką godność dla ludzi uciekających przed wojną. Ataki w nią w...