Międzynarodowy Szczyt Klimatyczny 2021
Emisja gazów cieplarnianych na planecie tworzy swoistą
szklarnię nad ziemią. Wzrost średniej temperatury Ziemi, powoduje gwałtowne
topnienie śniegu i lodów położonych wokół naszych biegunów. Trwający ten proces
spowoduje podwyższenie poziomu mórz i oceanów, a w konsekwencji zatopienie
dużych obszarów ziemi. Wzrost temperatury uruchomił proces rozmarzania wiecznej
zmarzliny na północnych obszarach Syberii. Wieczna zmarzlina zamienia się w
bagno odkrywając miliardy zamrożonych dotąd szczątków zwierząt i roślin.
Gnijące szczątki materii organicznej wydzielają tony cieplarnianych, trujących
planetę gazów – metanu i dwutlenku węgla. Chorobie tej towarzyszą coraz
dotkliwsze susze rujnujące gospodarkę rolną. Zanikają stopniowo lasy
tropikalne. Punktowo płoną duże obszary leśne na całej planecie. Pożar lasów w
Kalifornii namacalnie odczuły przestrzenie Arktyki. Sadza z tych płonących
lasów zabarwiła biel całej Arktyki. To niektóre tylko symptomy śmiertelnej choroby
na jaką cierpi nasza planeta. Katastrofa klimatyczna stała się faktem.
Nie może przeto dziwić akcja podjęta przez prezydenta Stanów
Zjednoczonych Joe Bidena organizującego online międzynarodowy szczyt
klimatyczny w którym bierze udział 40. przywódców państw całego świata. Biden przywraca zatem USA
do współpracy międzynarodowej i Paryskiego Porozumienia Klimatycznego z 2015
roku, co z pewnością zasługuje na szacunek
i zadowolenie światowej opinii. Przypomnijmy, że prezydent Trump Paryskiego Porozumienia
Klimatycznego nie akceptował i po prostu USA z Porozumienia wycofał.
Świat staje się globalną wioską, kurczy się. Klimat nie jest
sprawą ważną tylko dla danego kraju, regionu czy nawet kontynentu. Stał się
podstawową kwestią całej planety. Amerykańscy badacze dokonali ostatnio obliczeń
ile jeszcze wytrzyma nasza planeta jeśli nie zostanie zahamowany proces
dewastacji. Z ich danych wynika, że niekontrolowana skala zanieczyszczeń,
przeludnienie, a przede wszystkim ocieplenie i w konsekwencji zmiana klimatu
spowodować może kres naszej planety już w 2040 roku. Ale nawet bez posługiwania
się naukowymi instrumentami wszyscy odczuwamy olbrzymi niepokój o nasze miejsce
w którym żyjemy, w którym żyje człowiek – o naszą poczciwą Ziemię. Papież Franciszek,
będąc uczestnikiem międzynarodowego szczytu klimatycznego zwołanego przez
Bidena przyłączył się do opinii zgodnie z którą globalne ocieplenie jest
przynajmniej w części dziełem człowieka. Nasza planeta, mówił papież, znalazła się
na krawędzi upadku. Jeśli nie zdołamy zatrzymać destrukcji Ziemi wkroczymy niechybnie
na drogę zagłady.
Życzmy więc, by Szczyt Klimatyczny A.D. 2021 przyniósł owoce
prowadzące do uzdrowienia naszej planety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz