Etykiety

piątek, 24 marca 2017

Zbezczeszczenie radzieckiego cmentarza

W dniu wczorajszym na portalu Onet.pl ukazała się poruszająca, a paskudnie świadcząca o polskim państwie informacja, iż „nieznani sprawcy” dokonali zbezczeszczenia Centralnego Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie. Wokół głównego pomnika poświęconego poległym wymalowano m.in. „15 swastyk i innych nazistowskich symboli”. To wyjątkowo okrutne szyderstwo z krwi przelanej na polskiej ziemi przez żołnierzy radzieckich walczących z wrogiem spod znaku swastyki, wyzwalających nas z nocy faszyzmu i unicestwienia polskiego narodu. Tylko dzięki ich bohaterstwu i wysiłkowi państwa radzieckiego żyjemy we własnym państwie w wolnej Warszawie, Szczecinie i Wrocławiu. Ten haniebny czyn przywołuje jakże świeżą pamięć o podobnych złowrogich czynach dokonanych w bieżącym roku na polskich cmentarzach w styczniu i marcu na Ukrainie w Hucie Pieniackiej i Podkamieniu pod Lwowem. Nasze oburzenie jest i było wówczas potężne i powszechne. Te haniebne antypolskie wybryki na Ukrainie źle świadczą o tym państwie. Zaistniały bowiem tylko dzięki milczącej zgodzie tego państwa na odradzanie się skrajnego antypolskiego i antyrosyjskiego nacjonalizmu. Dewastacja pomników to efekt wznoszącej się fali banderyzmu zalewającej dziś Ukrainę. A tymczasem od dłuższego czasu, choć w Rosji o komunizmie słychać już tylko na lekcji historii, pod obłudnym pozorem rozliczania z komunizmem, Polskę zalewa fala antyrosyjskich fobii. W kontekście tego zawstydzającego dla nas wydarzenia nie możemy jednak zapominać, że aktualnie w Polsce przebywa ponad milion Ukraińców. Chcemy być dla nich otwarci i przyjaźni. Czy wszyscy oni pozostają wobec polskiego państwa lojalnymi mieszkańcami naszego kraju? Jeśli warszawskiego cmentarza radzieckiego nie pohańbili ci sami ideologiczni bojowcy spod znaku Bandery, aktywiści spod Lwowa i Pieniackiej Huty (a wymalowane symbole są w treści podobne i tu i na Ukrainie), to  musi to oznaczać, że profanacji radzieckiego cmentarza dokonali polscy idioci dla których antyrosyjskie hasła polskiej propagandy są wyjątkowo atrakcyjne. Tak czy inaczej odpowiedzialność moralna (i nie tylko) za takie popisywanie się przez sprawców politycznym kabotyństwem spoczywa na naszym państwie. Czas by falę antyrosyjskiej fobii pokryć wreszcie prawdą historyczną, politycznym rozsądkiem i po europejsku oraz słowiańsku rozumianym dobrem Polski. Wszak, mimo naszej wyjątkowej atlantyckiej przyjaźni 51 Stanem naszego wielkiego sojusznika jeszcze póki co nie jesteśmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Agnieszka Holland

 Agnieszka Holland, zwana Agnieszką Polland, paskudnie atakowana za walkę o ludzką godność dla ludzi uciekających przed wojną. Ataki w nią w...